ŻALUZJE FASADOWE – REALIZACJA U KLIENTA W LIBERTOWIE
W dniu 19 Maja 2021 roku
Ostatnio pogoda stoi pod znakiem intensywnych i częstych deszczów. Nie ułatwia to pracy przy montażu okiennych systemów zacieniania, terminy przez to są bardzo napięte i każdy dzień z dobrą pogodą, to czas na intensywną pracę.
Ostatni montaż żaluzji fasadowych w podkrakowskiej miejscowości Libertów trzeba było wykonać jak najszybciej ze względu na brak możliwości bezpiecznego zmagazynowania zestawów żaluzji fasadowych. Plan był taki by wszystkie żaluzje na poziomie parteru były finalnie zamontowane do końca dnia.
Dzień zaczął się bardzo ładną, słoneczną i ciepłą pogodą. Nie licząc lekkiego błota w niektórych miejscach, okna miały łatwy dostęp podczas montażu i nie przewidywaliśmy poważniejszych problemów. W środku swoja pracę kończyła jeszcze ekipa od montażu okien ale nam to nie przeszkadzało. Zaczęliśmy się rozkładać ze swoimi rzeczami jednocześnie planując przebieg prac.
Na początek poszło rozładowanie auta i jednoczesne poukładanie kartonów z elementami żaluzji w odpowiedniej kolejności. Jako że dziś wyjątkowo byliśmy w 3 osoby, to rozpakowanie, wstępne zmontowanie elemntów i ich ustawienie poszło bardzo sprawnie i szybko. W międzyczasie zaczęliśmy instalację prowadnic by po krótkim czasie być już gotowych do właściwego montażu żaluzji fasadowych na elewacji budynku.
Naszym centrum dowodzenia był przyszły garaż w powstającym domu. To tu rozkładaliśmy cały sprzęt oraz przygotowywaliśmy elementy zestawów do finalnego montażu. Do tych czynności należały: rozpakowanie kaset i pakietów, zdjęcie dekli z kaset, zamontowanie trzpieni montażowych służących do osadzenia na prowadnicach, ustawienie i przykręcenie uchwytów podtrzymujących pakiety w kasecie, w końcu wykonanie otworu na przewód zasilający. W naszym centrum dowodzenia spożyliśmy też pyszną pizzę zamówianą z pobliskiej restauracji…
Sam montaż na elewacji poszedł już gładko. Po wcześniejszym dokładnym przygotowaniu sobie prac nie mogło być inaczej. Co chwila nad kolejnym oknem pojawiała się świeżo zamontowany zestaw żaluzji fasadowych. Dopiero przy montowaniu ostatnich zestawów okazało się, że przygotowana została nie ta kaseta, która miała byc w tym miejscu zamontowana. Na szczęście szybko zorientowaliśmy się w pomyłce i nasze prace wydłużyły się nieznacznie. Nie zmąciło to naszych dobrych chumorów, wszak robota została wykonana zgodnie z planem!
